Archives

Vademecum gubinianina cz. 20

KOŚCIOŁY

Kościół pw. Trójcy Świętej

kosciol-przed-przebudowa
Rok 1934 – przed rozbudową

Życie religijne na Ziemi Gubińskiej sięga swymi korzeniami czasów piastowskich. Na podstawie budowli sakralnych, zapisów nagrobkowych można z całą pewnością stwierdzić, że takowe istniało.  W momencie wybuchu reformacji chrześcijańską świątynie przejęli protestanci po 1530 roku. Katolików pozostało bardzo niewielu.

W roku 1564 zmarła Margarete von Werdeck – ostatnia opatka klasztoru w Gubinie (dziś kościół ewangelicki przy Klosterstraße). „Pochowano ją zacnie wraz ze sługami szkolnymi i kościelnymi”. W tamtym czasie w mieście nie było chyba już żadnego duchownego katolickiego, ponieważ mowę pogrzebową wygłosił duchowny Fabian Tyme.

Przez wiele lat nieliczni w mieście katolicy nie mieli kościoła. Dopiero w 1852 r., w domu brukarza Strahla przy Alte Poststraße (ulica w Guben, w pobliżu mostu granicznego), odbyła się pierwsza po reformacji msza rzymsko-katolicka. Celebrował ją ksiądz Birnbach z Neuzelle.

 

Kościół katolicki założono z polecenia i z pomocą biskupa metropolity wrocławskiego.

W roku 1853 przy Haagstraße 9 (dzisiejsza ul. Grunwaldzka) zakupiono działkę i rozpoczęto budowę. W 1856 gotowa była plebania, a w niej mała sala kościelna i szkolna.

Na wyżej położonej części działki w 1858 r. rozpoczęto budowę kościoła, który poświęcono w 1860 roku. Do kościoła wchodziło się schodami od Haagstraße. Pierwszy katolicki duchowny nazywał się Einert i zastąpił kapłanów z Neuzelle oraz ks. Frenzela z Żytowania.

Ciekawostką jest fakt, że synagogę przy Kastaniengraben (dzisiejsza ul. Dąbrowskiego) oddano do użytku wcześniej, bo w 1837 r., krótko potem Cmentarz Żydowski koło Reichenbach (północno-zachodnia część dzisiejszego Guben).

Gdy budowano kościół, w Gubinie było około 200 katolików, jednak w ciągu 25 lat ich liczba wzrosła do ok. 1200. Miejsca w kościele brakowało.

kosciol-pw-trojcy-w-1934-roku
Ołtarz główny kościoła w 1934 roku przed przebudową

Od 1900 r. proboszczem parafii był ks. Herman Bilecki. Przed I wojną światową kapłan Bilecki prosił o wsparcie, by można było zgromadzić kapitał na rozbudowę. Kościół miał być rozbudowany, a część wejściowa z 72 schodami (od dzisiejszej ul. Grunwaldzkiej) – zmieniona. Wybuch wojny udaremnił to zamierzenie.

Po I wojnie światowej powstała nowa ulica – Teichbornstraße (dzisiejsza ul. Królewska).

Duszpasterz ponownie zaczął prosić o wsparcie, mówiąc: „Zerkam ciągle w górę i w dół, na wszystkie strony, czy od dobrych dusz dostanę materiał budowlany”. I tak oto od lipca 1935r. do sierpnia 1936 roku kościół rozbudowano do dzisiejszych rozmiarów. Od tej pory do wejścia głównego można było wygodnie dojść od strony Teichbornstraße.

Idylliczny widok kościoła od strony południowej został zachowany, nowe położenie ołtarza i zakrystii – dobudowano od strony Haagstraße.

Schody z arkadami (od ul. Królewskiej) nadawały całości bardziej monumentalnego charakteru. We wnętrzu kościoła znalazło się 250 miejsc siedzących, wcześniej było ich o 110 mniej. Budynek wykonano z czerwonego klinkieru. Wnętrze, podobnie jak dziś, było jasne. Obszerna empora z organami znajduje się nad wejściem głównym. 30 sierpnia 1936 r. poświęcenia dokonał kardynał Adolf Bertram z Wrocławia.

kosciol-trojcy-sw-l-60-te
Kościół z lat 60-tych

Podczas działań wojennych zniszczeniu uległa wieża kościoła. Zburzonej wieży jakimś cudem nie uprzątnięto i do dziś leży na zboczu wzniesienia (działka ogrodowa) po północnej stronie kościoła. Pierwszego remontu podjął się ks. Reinchold Stoll. Prace remontowe dokonywał też ks. Szymon Stoltman. Ksiądz Antoni Michałek rozpoczął w czerwcu 1955 roku kapitalny remont.

 

Z wydarzeń wartych „zapisu dla potomnych” należy odnotować przeniesienie konsoli z klawiszami organów w nowe miejsce. Do czasu ich przeniesienia ulokowane były w osi piszczałek, centralnie, pośrodku chóru. Proboszcz, ks. kanonik Jan Guss wyremontował przedwojenne organy i zmienił mechanizm uruchamiający piszczałki. Po remoncie konsola stanęła po prawej stronie chóru, pod ścianą, a piszczałki sterowne są elektronicznie.

15fk
Dekoracja kościoła w 2008 roku

Dziekan ks. Jan Guss pod koniec lat 80. rzucił się w wir budownictwa sakralnego na terenie dekanatu. Swoje dokonania opisał w książce „Budownictwo sakralne parafii Świętej Trójcy w Gubinie 1985-2000” wydanej w 2000 roku. Wysiłek proboszcza  Gussa i skoncentrowanie się na budownictwie sakralnym w dekanacie miał zapewne spory wpływ na wygląd kościoła pw. Trójcy Świętej. Kościół podupadł i wymagał poważnego remontu. Ściany w niektórych miejscach miały widoczne zacieki i prosiły się o malowanie. Pod koniec kadencji ks. J. Guss wynajął firmę, która w szybkim tempie odnowiła kościół wewnątrz, ale dziurawy dach i wilgoć wkrótce znowu dały znać o sobie.

13-maja-komunia-w-trojcy-sw
13 maja 2012. Uroczystość pierwszej Komunii Świętej

Następca, proboszcz ks. Zbigniew Samociak, wykonał (2003 r.) m.in. gruntowny remont dachu – położono nową dachówkę i naprawiono zniszczoną więźbę dachową. W tym czasie wykonano także nowy wystrój zakrystii wraz z solidnymi meblami. Gruntownemu remontowi poddano system odwadniający teren wokół kościoła, przeprowadzono kapitalny remont tzw. dolnej zakrystii. Zacieki i wilgoć w górnej części ścian kościoła ustąpiły. Plac wokół świątyni wyłożono kostką granitową w dwóch kolorach. Jednak ks. Samociak wkrótce pożegnał parafię i został przeniesiony na proboszcza katedry w Gorzowie.

_dsc2476_filtered
Wystrój kościoła do uroczystości ślubnej w 2015roku

Kolejny proboszcz, ks. Ryszard Rudkiewicz w 2007 roku rozpoczął prace remontowe wewnątrz kościoła. Na początek w prezbiterium wykonano posadzkę z marmuru w kolorze zbliżonym do brązu. W 2008 r. skuto zawilgocone tynki oraz usunięto niemodną już dziś i szpecącą drewnianą boazerię. W sierpniu 2008 r. wymieniono boczne drzwi na typowe dla świątyń. Dostosowano je do przedwojennego otworu drzwiowego, prezentują się znakomicie. Kościół pomalowano na biało. Wcześniej wyremontowano wieżę i dach plebanii, bo jak wspominał proboszcz: „Gwiazdy już przez dach widziałem”. W 2012 roku trwała zbiórka pieniędzy na obraz, który został zawieszony w prezbiterium i symbolizuje Trójcę Świętą.

Pierwsze takie zdjęcie od czsu zakończenia II wojny światowej.
Kościół w 2013 roku

Po zakończeniu II wojny światowej parafią kierowali:

  1. Reinhard Stoll – 15.02.1946 r., ks. Szymon Stoltman – 22.02.1946 r., ks. Tadeusz Kowalski – 4.08.1950 r., ks. Antoni Michałek – 5.12.1953 r., ks. Aleksander Dobrucki – 23.12.1958 r., ks. Jan Guss – 01.02.1985 r., ks. Zbigniew Samociak – 30.08.2000 r., ks. Ryszard Rudkiewicz – od 1.08.2005 r. – dziś

 

Zdrowie mężczyzn - spotkanie z przyjaciółmi jest dobre dla zdrowia

Wszyscy mężczyźni oczekują: dochodzenie przeprowadzone przez Uniwersytet w Oxfordzie wykazało, że dobre samopoczucie mężczyzn znacznie poprawia się, gdy spotykają się z przyjaciółmi przynajmniej dwa razy w tygodniu. Ważne jest, aby odbyło się spotkanie, w którym coś zostało zrobione. Promuje to ogromne możliwości zdrowotne mężczyzn.

Według raportu mężczyźni, którzy utrzymują grupę społeczną, są zdrowsi, szybciej reagują na choroby i są bardziej hojni. Niestety, większość mężczyzn nie zdoła zrobić tego zdrowia mężczyzn, a tym samym spotkać się ze swoimi przyjaciółmi, więc tylko tydzień z przyjaciółmi. To nie jest duża grupa przyjaciół, ale regularność spotkań.

Jednak spotkanie zdrowotne mężczyzn powinno składać się z maksymalnie 5 osób. Więzi społeczne z kolegami mogą być ukształtowane przez kilka świetnych działań, które wzmacniają grupę i sprawiają, że nasi ludzie są szczęśliwi! Działania mogą się różnić od sportu zespołowego po proste "pijąc piwo", a to tylko dwa razy w tygodniu. Ważne jest również dla zdrowia mężczyzn, że zaangażowanych jest 4 lub 5 najbliższych i najważniejszych przyjaciół. Tak drodzy mężczyźni, wychodzisz i spotykaj się z przyjaciółmi, to zdrowe dla ciebie!

Kde koupit Viagra levné | Szildenafil citráttal kapcsolatos tapasztalatok | Sildenafil dejstva | Jak kupić Viagra online