Już po raz trzeci odbyły się Polsko-Niemieckie Targi Historyczne. Wystawa Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej pt: „Praca i wypoczynek w PRL” cieszyła się dużym zainteresowaniem zwiedzających.
Ale salę Alte Farberei zajęli nie tylko gubinianie. Można było obejrzeć ekspozycję wielu niemieckich wystawców takich jak np.: Gilda Strzelecka z Guben, Izba Muzealna z Calau, grupa przedstawicieli Armia Zbawienia z Guben, Wydawnictwo Andreas Peter, znane w Polsce wydawnictwo Radochla, Biblioteka Guben, Stowarzyszenie Kulturalne Manitu z Forst, Ingo Schiege ze swoimi kaligraficznymi dziełami sztuki i wielu innych wystawców, Michał Jan Sar poeta i pisarz z Gubina.
Każda ekspozycja gromadziła liczne grono zainteresowanych. Przez ponad siedem godzin trwania targów przez teren wystawy przewinęły się tłumy mieszkańców obu miast – Gubina i Guben.
Gubinianie prezentowali największą ekspozycję i można śmiało rzec, że eksponaty rodem PRL-u ciekawiły prawie wszystkich. Wszak PRL-owi było tak blisko do ustroju panującego w tym czasie w NRD.
Oprócz oglądania ekspozycji można było posłuchać wykładów przybliżających różnoraką problematykę. Przedstawiciel wydawnictwa Radochla mówił o Dolnołużyckich sagach, Stefan Pilaczyński o historii naszego miasta od zakończenia wojny, Peter Andreas przybliżył postać znanego gubeńskiego architekta Johannesa Rommlera.
Targi miały na celu ukazanie wielostronnej „żywej historii” od czasów średniowiecza do współczesności pod obu stronach Nysy. Miały ponadto za zadanie wzmacniać obustronne zrozumienie wydarzeń historycznych, a także oferowały polskim i niemieckim uczestnikom możliwość spotkania i bliższego kontaktu. Wymiana kulturowa i wzajemne poznawanie się odgrywają tu równie dużą rolę jak odkrywanie historii kraju sąsiada.
Warto dodać, że targi były wynikiem dobrze układającej się współpracy Wydziału III Urzędu w Guben, którym kieruje Udo Schultz. Na słowa uznania zasługuje wzorowa przygotowanie przedsięwzięcia, a przede wszystkim talent organizacyjny pani Katrin Neitke, która zdaniem polskich wystawców zasłużyła na duże słowa uznania. (sp)
Fotorelacja – Fot. Stanisław Bilicz