Budżet organizacji społecznej z reguły opiera się na funduszach pochodzących z kilku źródeł. Jednym z nich jest pozyskanie dla potrzeb organizacji 1% odpisu z podatku jaki płacą fiskusowi podatnicy. Wielu mieszkańców naszego miasta, także z innych miast Polski, dostrzegając i doceniając działania Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej przekazuje 1% podatku na realizację przedsięwzięć tej organizacji.
Kwota pieniędzy przekazywanych dla SPZG z kasy miejskiej w ramach zadania publicznego od kilku lat nie ulega zmianie. Jeszcze parę lat temu z otrzymywanego wsparcia finansowego, oprócz pokrycia kosztów wynajmu pomieszczeń i wydawania w roku czterech numerów biuletynu „Gubin i Okolice”, mogliśmy część pieniędzy przeznaczyć na publikacje. Kwota na publikacje „wzmocniona” pieniędzmi z 1% pozwalała na wydanie w roku przynamniej jednego dużego wydawnictwa. W ten sposób powstały m.in. albumy: „Gubinianie”, „Gubińskie Vademecum” czy w 2018 roku „Zakład obuwia w Gubinie”. W minionym roku nie udało się wydać znaczącej publikacji. Pieniędzy zaczęło brakować. Nie tracimy nadziei i przygotowujemy wydanie albumu a roboczym dziś tytule „Gubin dawniej i dziś”. Znacznie wzrosła cena wydruku biuletynu „Gubin i Okolice”. W czerwcu 2019 roku było to jeszcze 470 złotych za 200 egzemplarzy. Według informacji otrzymanej z drukarni wiemy już dziś, że za kolejne wydanie zapłacimy ponad 800 złotych. A może z czegoś trzeba zrezygnować? Myśleliśmy i o tym. Póki co mamy nadzieję na państwa pomoc i wsparcie, mamy nadzieję, że dalej uda się wydać 4 numery biuletynu i poradzić sobie z wydaniem albumu.
No bo jaki sens ma funkcjonowanie stowarzyszenia bez wydawnictw? Zapewne jakiś ma, ale bardzo chcielibyśmy po naszym działaniu pozostawiać trwałe ślady w postaci kolejnych publikacji. Warto przy okazji wspomnieć, że wszystkie gubińskie książki tworzone są społecznym wysiłkiem redaktorów-amatorów, a jedynym kosztem jest ich wydrukowanie. Wierzymy, że nie zostaniemy sami, a Państwa wsparcie okaże się bezcenne.
Pieniądze pozyskane z 1% to nie tylko wsparcie wydawnictw. To także zaspakajanie potrzeb modernizacyjnych ekspozycji i często zwykłe potrzeby wynikające z zarządzania kilkoma pomieszczeniami.
Dziś prosimy Państwa o wsparcie kolejny raz. Bardzo liczymy na pomoc.
Prezes SPZG Stefan Pilaczyński