Każdego roku o tej porze zwracam się do Państwa z prośbą. W tym roku moja prośba ma wymiar szczególny. Bezgraniczny wzrost cen stawia nas w bardzo trudnej sytuacji. Otrzymywane każdego roku wsparcie finansowe z kasy miejskiej na realizację naszych zadań w tym roku może pokryć jedynie 9 miesięcy wynajmu pomieszczeń wykorzystywanych do prezentacji muzealiów. Innymi słowy zabraknie na opłaty wynajmu w pozostałych miesiącach, opłaty za zużyty prąd, druk czterech numerów biuletynów „Gubin i Okolice” (kwartalnik), że nie wspomnę o planowanym wydaniu albumu fotograficznego „Gubin i mieszkańcy 2022”. Znaleźliśmy się w najtrudniejszej sytuacji w 20- letniej historii Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej. Wszyscy członkowie zaangażowani w funkcjonowanie Stowarzyszenia pracują społecznie. Nie żądają zapłaty, chcą miastu i jego mieszkańcom pozostawić w spadku spisywaną historię, lekcje o naszej przeszłości, ekspozycję muzealiów i wszystko to, co świadczy o dniu dzisiejszym Gubina. Zaangażowaniem i pasją nie zapłacimy rachunków, które nas obowiązują. Czy miasto i jego mieszkańcy przeżyją bez Stowarzyszenia, Izby Muzealnej, kroniki miejskiej, lekcji historii, publikacji i albumów? Tak, ale co powiedzą swoim dzieciom, wnukom nasi następcy, kiedy one zapytają o historię miasta? Skąd będą czerpać wiedzę? To zadanie i idea przyświecają nam każdego dnia i zapewniam, że będziemy walczyć o przetrwanie. Każdego dnia będziemy liczyć na pomoc Państwa, na dobre słowo i wsparcie.
Dlatego mam śmiałość prosić o pomoc i wyrazić nadzieję, że Państwo o nas nie zapomnicie. Do apelu załączam kilka fotografii z naszej codziennej działalności. Zapraszam również do odwiedzenia naszej ekspozycji i miejsca w którym na co dzień pracujemy.
Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej
Stefan Pilaczyński