Krematorium
Niewiele miast współczesnej Polski ma krematorium. Przede wszystkim duże miasta wojewódzkie. Warto zatem wspomnieć, że Gubin miał krematorium na długo przed ostatnią wojną. Trudno znaleźć bliższe szczegóły dotyczące jego funkcjonowania, ale ocalałe fotografie pokazują jak wyglądało. Pobudowano je oczywiście na terenie największego na owe czasy cmentarza – Ostfriedhof. Krematorium poświęcono 16 listopada 1924 roku. Południowo-wschodni narożnik terenu cmentarza (od wejścia głównego po prawej stronie) jest najwyższym miejscem tego wzgórza. Tu znajdowało się krematorium. Radca gubeńskiego magistratu Johannes Römmler w roku 1928 napisał w jednej ze swych książek: „Krematorium wznosiło się ponad łańcuchem wzgórz, na których znajdował się rozbudowany cmentarz. Miało charakter pomnika, masywny komin, część podstawową z halą błogosławieństw, pomieszczeniem do oględzin zwłok, pomieszczeniami dla pogrążonych w żałobie, dla duchownych i administracji. Okna miały oszklone ołowiane ramy, pomieszczenie katafalku było wyłożone granitem odenwaldzkim”.
Dziś pozostały po nim jedynie rozbite płyty żelbetowe i zrujnowany teren po składowaniu piasku i środków do posypywania dróg w okresie zimowym. Południowy narożnik obsadzony był lipami, które uschły na skutek przesiąknięcia soli do gleby. W tym miejscu, w 1912 roku postawiono pomnik długoletniemu zasłużonemu burmistrzowi miasta – Paulowi Bollmannowi. Urząd ten piastował w latach 1887-1911.