All posts by Stanisław Bilicz

Pamięci doktora Tadeusza Kunickiego

Sześćdziesiąt pięć lat temu, 31 maja 1968 roku odbył się pogrzeb gubińskiej legendy jaką był doktor Tadeusz Kunicki. Sześćdziesiąt pięć lat później 1 czerwca na gubińskim Cmentarzu Komunalnym odsłonięto tablicę pamiątkową ku jego czci.

Z udziałem córek doktora Alicji i Antoniny, członków ich rodzin, burmistrza Bartłomieja Bartczaka, proboszcza parafii pw. Trójcy Świętej ks. Andrzeja Fiołki, delegacji gubińskich szkół i mieszkańców uroczyście odsłonięto tablicę pamią-tkową poświęcona człowie-kowi szczególnemu, człowiekowi który potrafił każdego dnia, o każdej porze nieśó pomoc drugiemu.

Przypomnijmy. Doktor Tadeusz Kunicki przyjechał do Gubina w 1945 roku i był organizatorem służby zdrowia w nowo powstającym polskim mieście. Pamięta go jeszcze dziś wielu mieszkańców. Mógł po wojnie osiąść w wielkim mieście, być sławnym doktorem, na pewno profesorem. Przyjechał tu, na Ziemie Odzyskane, by na gruzach tworzyć służbę zdrowia. – Pamiętam, jak nosił kobietom karmiącym do gubińskiego szpitala mleko prosto od naszej krowy, a mama z babcią piekły ogromne blachy ciasta, które zanosili również do szpitala na wszystkie święta chorym na gruźlicę – wspomina córka Alicja.

Promieniował dobrocią, był gorącym patriotą, prawym obywatelem, wzorowym mężem i kochającym ojcem. Swoim przykładem uczył patriotyzmu, postawy obywatelskiej, miłości rodzinnej, sumienności, pomagania potrzebującym w biedzie i chorobach.

Kochał zwierzęta; w domu były psy, 13 kotów, które uwielbiał gdy mu mruczały i siedziały z nim przy stole. Ponadto mieliśmy krowę, kozę, żeby było mleko dla domowników i dla potrzebujących, owce – pamiętam jak mama z babcią robiły postrzyżyny, przędły wełnę i mama robiła piękne swetry i inne różne ubrania. Byty też świnki hodowane na święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy – a kiełbasy wisiały na strychu i kusiły swoim zapachem. Mieliśmy też kury – na jajka i rosołek niedzielny, kaczki, gęsi, z ich piór i puchu babcia szyła poduszki i pierzyny.

Zmarł 28 maja 1958 roku w wieku 62 lat. Spoczywa na gubińskim Cmentarzu Komunalnym.

Gości tej niecodziennej uroczystości powitał prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskie Stefan Pilaczyński, po czym tablicę odsłoniły córki doktora – Alicja i Antonina w towarzystwie burmistrza i proboszcza.

Po ceremonii poświęcenia tablicy o doktorze wszechczasów mówił burmistrz, córka Antonina, prawnuk doktora i gubinianka Ida Kaczanowska. Nader pięknie sprawiła się młodzież naszego liceum reprezentująca klasę mundurową. Dziewczyny w mundurach i z bronią asystowały tablicę nadając wydarzeniu bardziej emocjonalny charakter.

Po złożeniu kwiatów wszyscy pozowali do „rodzinnej” fotografii, a zarząd SPZG spotkał się z bliskimi doktora na towarzysko-wspomnieniowej kawie. (sp) 

Fotorelacja – Fot. Stanisław Bilicz

Wycieczka historyczna

Regionalne Muzeum w Dešnje – Dissen

 Dissen to wieś położona w Niemczech, około 40 kilometrów od Gubina na południowy zachód od Peitz, licząca ok 1 tys. mieszkańców . W tej wsi na Dolnych Łużycach język serbołużycki zna ok. 28 proc. mieszkańców (dane z 1995 r.).  Jest to najwyższy odsetek użytkowników tego języka w Niemczech.  To m.in. zasługa pastora Bogumiła Swjeli, który odprawił w tym języku ostatnią mszę w 1941 r. Naziści zabronili używania tego języka i całe pokolenie Łużyczan utraciło z tym językiem kontakt. W dawniej szkole działa prężnie muzeum regionalne poświęcone tradycjom serbołużyckim. I do tego muzeum zorganizowali wycieczkę członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej. O historii tego najmniejszego narodu zachodniosłowiańskiego, jego tradycjach i obyczajach mówiła Justyna Michniuk z Cottbus doktor pedagogiki, której głównym polem zainteresowań są Serbowie Łużyccy. Teksty jej autorstwa ukazują się w specjalistycznych czasopismach w językach dolnołużyckim oraz górnołużyckim.

Jak poinformowała uczestników wycieczki pani Michniuk otwarcie muzeum i zachowanie dużej części zbiorów to zasługa pani Eriki Jahn, która założyła je w roku 1983 i uchroniła od likwidacji jeszcze za czasów NRD. Dzisiaj Muzeum jest w dużej mierze finansowane ze środków Gminy Dissen oraz urzędu w Burgu (Spreewald).

Gubinianie mogli obejrzeć zbiory m.in. serbołużyckich narzędzi do pracy na roli, umeblowanie dawnych domów, stroje narodowe Serbołużyczan z regionu i wiele innych. W muzeum regularnie odbywają się warsztaty m.in. malowania serbołużyckich pisanek, pieczenia tzw. nowolatek i inne. Muzeum prezentuje kilka razy do roku wystawy czasowe. Dodatkową atrakcją jest skansen o nazwie Stary Lud, prezentujący życie Słowian sprzed ponad 1000 lat. 

Kilka godzin z deszczem za oknami szybko minęło i z refleksją – warto było – wracaliśmy do domu. Myślimy o kolejne, podobnej wycieczce do naszych zachodnich sąsiadów. Może Cottbus? (sp) 

„Gubin moje miasto”

Pod takim tytułem odbył się konkurs plastyczny dla klas I-III. Uczniowie mieli do wykonania pracę przestrzenną, która jest związana z Gubinem. Po ekspozycji prac na terenie szkoły dziś można je zobaczyć w Izbie Muzealnej Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej ul. 3 Maja 2. Makiety gubińskich obiektów zabytkowych uczniowie wykonali pod kierownictwem pani Elżbiety Salej i pani Renaty Jędrzejczyk oraz wychowawczyń klas I-III. Zapraszamy w poniedziałek – środę – piątek w godzinach 11-14.00.

Zdrowie mężczyzn - spotkanie z przyjaciółmi jest dobre dla zdrowia

Wszyscy mężczyźni oczekują: dochodzenie przeprowadzone przez Uniwersytet w Oxfordzie wykazało, że dobre samopoczucie mężczyzn znacznie poprawia się, gdy spotykają się z przyjaciółmi przynajmniej dwa razy w tygodniu. Ważne jest, aby odbyło się spotkanie, w którym coś zostało zrobione. Promuje to ogromne możliwości zdrowotne mężczyzn.

Według raportu mężczyźni, którzy utrzymują grupę społeczną, są zdrowsi, szybciej reagują na choroby i są bardziej hojni. Niestety, większość mężczyzn nie zdoła zrobić tego zdrowia mężczyzn, a tym samym spotkać się ze swoimi przyjaciółmi, więc tylko tydzień z przyjaciółmi. To nie jest duża grupa przyjaciół, ale regularność spotkań.

Jednak spotkanie zdrowotne mężczyzn powinno składać się z maksymalnie 5 osób. Więzi społeczne z kolegami mogą być ukształtowane przez kilka świetnych działań, które wzmacniają grupę i sprawiają, że nasi ludzie są szczęśliwi! Działania mogą się różnić od sportu zespołowego po proste "pijąc piwo", a to tylko dwa razy w tygodniu. Ważne jest również dla zdrowia mężczyzn, że zaangażowanych jest 4 lub 5 najbliższych i najważniejszych przyjaciół. Tak drodzy mężczyźni, wychodzisz i spotykaj się z przyjaciółmi, to zdrowe dla ciebie!

Kde koupit Viagra levné | Szildenafil citráttal kapcsolatos tapasztalatok | Sildenafil dejstva | Jak kupić Viagra online