Monthly Archives: lipiec 2016

Vademecum gubinianina Cz. 16

Fortyfikacje miejskie

Najstarsze obwarowanie w postaci wałów drewniano-ziemnych miasto posiadało zapewne już w początkach XIII wieku. W pierwszej połowie następnego stulecia wzniesiono na ich miejscu mury ceglane (zezwolenie na budowę murów Gubin otrzymał w 1311 roku). Pasmo obwarowań od strony zachodniej, północnej i wschodniej biegło równolegle do koryta Nysy i Lubszy, od południa zaś linią łączącą obie rzeki, lekko załamującą się na zewnątrz. W pierścieniu obwarowań znajdowały się trzy bramy, z których Klasztorna strzegła wylotu drogi do Chociebuża (Cottbus), Krośnieńska – do Krosna Odrzańskiego i dalej do Wielkopolski oraz Ostrowska – do Żar i Wrocławia. Bramy wzmocnione były wieżami. Wody rzek stanowiły naturalne wzmocnienie fortyfikacji. Od niezabezpieczonej strony południowej przekopano fosę zasilaną wodami obu rzek. W latach 1523-1544 wszystkie bramy wzmocniono silnymi cylindrycznymi basztami i barbakanami.Przechwytywanie.PNG

Ze starych gubińskich murów obronnych do dziś niewiele się zachowało. Jedyny z ocalałych fragmentów, z charakterystycznymi otworami strzelniczymi stoi obok Baszty Ostrowskiej.

Niewiele brakowało, a ten wartościowy pomnik miejscowej historii nie zachowałby się do dnia dzisiejszego. Przedwojenny magistrat oraz radni postanowili mur rozebrać. Na szczęście, na takie posunięcie nie zgodzili się mieszkańcy i przełożeni we Frankfurcie n/Odrą. Dzięki temu, w zachowanej części muru można oglądać do dziś podwójny rząd otworów strzelniczych.

Już w 1311 Waldemar von Brandenburg zezwolił mieszkańcom Gubina, aby według upodobania co rok wymieniali pieniądze – żeby stare fenigi móc z zyskiem zamienić na nowe. Dochód z tych transakcji przeznaczono na budowę murów miejskich, które stanęły na miejscu wcześniejszej konstrukcji, o której wspomniano w roku 1301. W dokumencie z 1312 na najstarszej pieczęci widoczne są trzy wieże, symbolizujące być może trzy bramy miejskie.

mury miejskie
Na przedwojennym zdjęciu z około 1915 r. wyraźnie widać pozostałość po murze obronnym. Na przedłużeniu muru szyja bramna. Wcześniej łączyła się ona murem z basztą.

Wraz z momentem wynalezienia prochu strzelniczego, przed miastem pojawił się kolejny problem. W roku 1523 rozpoczęto przebudowę umocnień. Mur miejski rozbudowano, około roku 1530 zbudowano Bramę Ostrowską, a po niej w 1544 Bramę Klasztorną. Do wysokich wież wartowniczych dostawiono po jednej szerokiej baszcie z blankami na wysokości wieńca. Baszty łączył mur z traktem obronnym. Później mury utraciły funkcję pierwotną.

Już w roku 1670 umocnienia były w bardzo złym stanie technicznym. W 1810 roku rozebrano Bramę Krośnieńską, Klasztorną w 1837 roku, a Ostrowską w 1877 roku. Rozebrano je na budulec do budowy mostów i domów. Na potrzeby nasilającej się komunikacji wykonano w nich wyłomy. Wieże i baszty rozebrano w drugiej połowie XIX wieku. Do dziś pozostała jedynie Baszta Ostrowska z resztkami murów. Pozostała także Baszta Dziewicy z niewielkim fragmentem muru obronnego. O dawnych murach miejskich do końca II wojny światowej przypominały nazwy ulic, które powstały w ich miejsce – Crossener Mauer (Mur Krośnieński – okolice dzisiejszych ulic Roosevelta i B. Chrobrego), Werdermauer (Mur Ostrowski – dzisiejsza ul. Drukarska) i Klostermauer (Mur Klasztorny – okolice dzisiejszej ul. Obrońców Pokoju).

09 b
Tyle ocalało z murów obronnych. Pozostałości stoją przy ul. 3 Maja. Tylko ich prawa strona pochodzi sprzed kilku wieków, resztę zrekonstruowano jeszcze przed 1945 rokiem.

Prawie wszędzie pozostał uliczny bruk i wysokie krawężniki, a na ulicy Drukarskiej, w sąsiedztwie Baszty Dziewicy, zachował się bardzo stary bruk z tak zwanych „kocich łbów”. Obok murów miejskich stało wcześniej Muzeum Miejskie, otwarte w roku 1913. Był to obiekt niepowtarzalny na skalę całych Łużyc. Budynek pozostał do dziś przechodząc różne koleje losu. Od 2005 roku na ostatnim piętrze mieści się Izba Muzealna prowadzona przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej.

Zdrowie mężczyzn - spotkanie z przyjaciółmi jest dobre dla zdrowia

Wszyscy mężczyźni oczekują: dochodzenie przeprowadzone przez Uniwersytet w Oxfordzie wykazało, że dobre samopoczucie mężczyzn znacznie poprawia się, gdy spotykają się z przyjaciółmi przynajmniej dwa razy w tygodniu. Ważne jest, aby odbyło się spotkanie, w którym coś zostało zrobione. Promuje to ogromne możliwości zdrowotne mężczyzn.

Według raportu mężczyźni, którzy utrzymują grupę społeczną, są zdrowsi, szybciej reagują na choroby i są bardziej hojni. Niestety, większość mężczyzn nie zdoła zrobić tego zdrowia mężczyzn, a tym samym spotkać się ze swoimi przyjaciółmi, więc tylko tydzień z przyjaciółmi. To nie jest duża grupa przyjaciół, ale regularność spotkań.

Jednak spotkanie zdrowotne mężczyzn powinno składać się z maksymalnie 5 osób. Więzi społeczne z kolegami mogą być ukształtowane przez kilka świetnych działań, które wzmacniają grupę i sprawiają, że nasi ludzie są szczęśliwi! Działania mogą się różnić od sportu zespołowego po proste "pijąc piwo", a to tylko dwa razy w tygodniu. Ważne jest również dla zdrowia mężczyzn, że zaangażowanych jest 4 lub 5 najbliższych i najważniejszych przyjaciół. Tak drodzy mężczyźni, wychodzisz i spotykaj się z przyjaciółmi, to zdrowe dla ciebie!

Kde koupit Viagra levné | Szildenafil citráttal kapcsolatos tapasztalatok | Sildenafil dejstva | Jak kupić Viagra online